Mieliśmy strasznie ciężki czas - większość spędziliśmy go w szpitalu w Poznaniu. Codziennie trasa po 200 km, jak w mordę strzelił :) Nasz biedny pacjent po operacji usunięcia węzłów chłonnych czekał na Nasze odwiedziny... I tak kochani zleciało nam prawie 10 dni . Nawet nie było czasu na bloga, a o jedzeniu nawet nie wspomnę :( Po całym tym zamieszaniu, tak mnie naszło na gołąbki, które okazały się lekarstwem na wszystko ;)
Kochani mam dla Was mój przepis na gołąbki :) Kogo bym nie spytała o przepis - to każdy jest inny, dlatego Ja chce się z Wam podzielić Moim - takie gołąbki, które są dobre na ciężkie dni :)
Potrzebne składniki :)
1 duża kapusta
1,3 kg mięsa mielonego
3 woreczki ryżu ( wcześniej ugotowany)
4 cebule
8 suszonych pomidorów
1 koncentrat pomidorowy - ja używam również przecieru z własnych pomidorków :)
4 jajka
Przyprawy : czosnek, sól, pieprz, majeranek,
Przygotowanie :
Zaczynamy od kapusty, którą musimy pozbawić głąba i zaparzyć, żeby liście były giętkie do zawijania farszu ;) Tą czynność każdy z Nas zna - chociaż mam znajomych, którzy dali się na sposób i wstawiają kapustę do mikrofali - Ja jednak nie próbowałam tego sposobu - wole tradycyjnie zaparzać listek po listku.
Kiedy mamy już przygotowaną kapustę - możemy zabrać się za farsz, Ja zaczynam od smażenia dwóch cebul pokrojonych w kostkę i kilka pomidorów suszonych. Cebule i pomidory smażymy na patelni .
Tak przygotowana cebulkę dodajemy do farszu wraz z ryżem i przyprawami :)
Wszystkie składniki łączymy razem i zawijamy w licie kapusty :)
Gołąbki układam w naczyniu żaroodpornym i wsadzam do piekarnia podlane bulionem, piekę przez 40 min /180 stopni w tym czasie przygotowuje sos pomidorowy.
Zabieram się za przygotowanie sosu. Z pozostałej cebuli , suszonych pomidorów , przecieru i koncentratu i przypraw smażę na patelni sosik i zalewam 2 szkl. bulionu.
Tak przygotowanym sosem zalewam gołąbki i piekę kolejne 40 minut /150 stopniach... I tak kochani gołąbki prawie gotowe, życzę Wam smacznego.
kocham gołąbki! Mogę jeść je na okrągło <3
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam zaraz czuję się lepiej ;)
Usuń:)
Usuńtakie domowe smaki poprawiają humor:)
OdpowiedzUsuńTak po tych co dziennych wyprawach kiedy nie było czasu na nic - po prostu raj ;)
UsuńUwielbiam:) Ja czasem też do ryżu dodaję np pokrojoną w kostkę paprykę:)
OdpowiedzUsuńJa też ale po prostu potrzebowałam czegoś w co wbije swoje zęby i po prostu poczuje się jak bymbyła w innym świecie ;) I udało się ;)
UsuńLubie :) Muszę w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
Usuńnie umiem ale moze sie przekonam:)
OdpowiedzUsuńCzas spróbować - ja je uwielbiam ;)
Usuńmatko, ale smakowitości!
OdpowiedzUsuńYhym pyszne polecam ;)
UsuńJak w tytule - gołąbki są dobre na wszystko! I to jeszcze takie smakowite :)
OdpowiedzUsuńW tym ciężkim dla nas czasie - były dla mnie zbawienne i przepyszne ;)
UsuńAleż już za mną chodzą gołąbki. Muszę się wziąć za robotę i zrobić ich sporo i pomrozić i w ogóle :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę po robić zapasy bo nie będzie co później - teraz kapustka jest wyborba ;)
UsuńTa tradycyjna polska potrawa nie jest w ogóle znana w innych krajach.Mój mąż, który jest Francuzem kocha gołąbki i mówi że to wielka szkoda iż nie są tak popularne w jego kraju. Bardzo fajny przepis :-)
OdpowiedzUsuńSą jedyne w swoim rodzaju moja kuzynka również Asia ma męża Francuza jaki zabieg okoliczności tylko on wogole nie lubi naszej kuchni dla niego jest za ciężka ;(
Usuńale mi smaka narobiłaś, już tak dawno nie jadłam gołabków
OdpowiedzUsuńJa musialam zrobic cos na poprawe nastroju ... polecam naprawdę pyszne ;)
UsuńGołąbki to moje absolutnie ulubione danie kuchni polskiej, mniam:)
OdpowiedzUsuńTu się z Tobą zgadzam :)
UsuńJak ja dawno nie robiłam gołąbków :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam a teraz kapusta jest najlepsza ;)
Usuńbardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego wieczorku życzę :)
ANRU,
;)
UsuńAch!! Dawno ich nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńTo warto zrobić uwielbiam smak gołąbków ;) zaraz mi lepiej ;)
UsuńKiedyś nie lubiłam gołąbków, a teraz za nimi przepadam. :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają bardzo smacznie.
Pozdrawiam
Dziękuję ☺☺☺
UsuńKiedyś nie lubiłam gołąbków, a teraz za nimi przepadam. :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają bardzo smacznie.
Pozdrawiam
My bardzo lubimy gołąbki, ale jakoś nigdy nie robiłam w sosie pomidorowym. Czas spróbować, przepis już mam :) Moja Mama od dłuższego czasu używa kapusty włoskiej, liście krócej trzeba zaparzać.
OdpowiedzUsuńTeż chciałam spróbować użyć kapusty włoskiej jednak klasyka wygrała ;)
UsuńGołąbki zawsze pyszne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUwielbiam :) Z chęcią zjadłabym nawet kilka :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ;)
UsuńPycha ;).
OdpowiedzUsuń;)
Usuńkocham golabki :) probowalam juz robic trzy razy i mi nie wychodzily ;< albo sie rozwalaly albo kapusta za twarda. ale nie poddam sie bede probowac:)
OdpowiedzUsuńWarto próbować ;) Uwielbiam gołąbki :)
UsuńMam nadzieję, że już u Was wszystko dobrze. Twoje gołąbki wyglądają bardzo apatycznie. Oj zjadło by się... Ostatnio jadłam z kaszą gryczaną i były pyszne. Jadłaś?
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam mnie nawet na blogu ... chyba jakieś fatum Nas dopadło;) Na razie chwila spokoju i też bym zjadła znowu gołąbka :)
UsuńGołąbki przepysznie wyglądają :) Bardzo lubię gołąbki. Są wyśmienite smaku :) Muszę zrobić kiedyś gołąbki, ale z kaszą gryczaną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk