Jak to już bywa w rodzinie jeden coś zrobi pysznego - to drugi papuguje i robimy daną potrawę po swojemu :) I tak za każdym razem powstają tak naprawdę coś nowego :) Kurczak a dokładnie pierś z kurczaka to Nasza baza obiadowa od kiedy w domu bazujemy na zdrowszych posiłkach :)
Pierś z kurczaka faszerowana szpinakiem, fetą w cieście francuskim :)
Składniki :
- 1 podwójny filet z kurczaka
- szpinak świeży ok. 100-150 g
- ser feta albo serek grani
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz, zioła
- 1 ząbek czosnku do szpinaku
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
Przygotowanie:
Jak zawsze przygotowałam serie fotek razem z Sikorką, podczas przygotowywania fileta :) I tym razem po prostu do danego zdjęcia dodam opis jak po kolei przygotowałyśmy naszego kurczaka :)
Jak widać na zdjęciu podwójny filet z kurczaka dzielimy na cztery płaty , rozbijamy delikatnie tłuczkiem. Doprawiamy delikatnie solą i pieprzem ( z solą naprawdę trzeba uważać, ponieważ ser feta jest słony - chyba, że zastąpimy go serkiem grani wtedy trzeba przyprawić jak standardowego fileta )
Świeży szpinak blanszujemy na patelni z dodatkiem masełka i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku.Tak z blanszowany szpinak układamy na przygotowane filety plus plaster sera feta ( w Naszym przypadku dość gruby - uwielbiam tego tłuścioszka )
Ciasto francuskie dzielimy na cztery równe części ( czego akurat zapomniałyśmy ująć na fotce :) Każdy prostokącik nacinamy po bokach 1,5 cm/szer. Na środek nakładamy zawinięty filecik (zwijamy jak roladkę) całość zawijamy na przemiennie raz prawą raz lewą stronę. U Nas akurat nie zamykamy całkowicie kurczaka pozostawiając przerwy między paskami, żeby lepiej się dopiekł :)
Przed włożeniem fileta do piekarnika można posmarować masełkiem lub mlekiem ciasto. Tak gotowe filety układamy na pergaminie :)
Pieczemy 40 minut w 180 stopniach :)
Tak przygotowany filet z kurczaka faszerowany szpinakiem, fetą w cieście francuskim można podawać z sałatką z roszpunki z pomidorkami z dodatkiem oliwy z oliwek :)
Nie wiem jak Wam kochani spodoba się przepis, aczkolwiek mi przypadł do gustu łatwy w wykonaniu i bardzo smaczny :) A może Ktoś z Was już przyrządzał w taki sposób fileta i ma ciekawe rady co jego wykonania ???
Ostatnio podobnie wyglądające danie robiłam z ciasta francuskiego! :D Tylko zrezygnowałam z mięsa, a dodałam to co było pod ręką: szpinak, żółty ser i przyprawy. Wyszło przepysznie :)
OdpowiedzUsuńI to najbardziej mi się podoba że każdy z nas może stworzyć swoją wersję ;) Pozdrawiam
UsuńŚwietne danie. Na pewno jest smaczne. Pozdrawiam serdecznie 😀😀
OdpowiedzUsuńPyszne ;) Już sprawdzone hihi ;)
UsuńBardzo fajna propozycja przyrządzenia dania :) Podobnie robi się kotlety de volaile, tyle że bez ciasta francuskiego. Przepysznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
I to jest w tym wszystkim najlepsze ze można zmienić jakiś produkt i mamy nowe danie ;)Pozdrawiam ;)
UsuńBardzo lubię takie jedzenie ;) Ostatnio w taki sposób robiłam łososia :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie robiłam muszę się skusić ;)
UsuńPyszności:) Jadłam parę razy u cioci.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ;)
Usuńmniam, ostatnio bardzo smakuje mi szpinak:)
OdpowiedzUsuńSzpinak kiedyś był moim wrogiem teraz go uwielbiam ;)
UsuńBardzo fajne danie :-)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńo mamo! jak to apetycznie wygląda :) co prawda mięsa nie jem, ale zawsze można je zastąpić :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja bez drobiu raczej nie dała bym rady :)
UsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Dziękuję ;) Już idę ;)
UsuńLubię takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre polecam ;)
Usuńjak jadłam mięso to uwielbiałam faszerowanego kurczaka ;)
OdpowiedzUsuńSandicious
pyszne połączenie! Szpinak uwielbiam, wiec danie wprost idealne dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńpyszny pomysł!
http://czynnikipierwsze.com/
Jemy dziś na kolacje - pychaaa
OdpowiedzUsuńFajny przepis, tyle że my jemy indyki, bo zaprzyjaźniony kucharz powiedział mi, że kurczaki są nafaszerowane hormonami, żeby szybciej rosły, a indyki by takiego wstrząsu hormonalnego nie przeżyły. Oczywiście mówię o kurczakach z marketów, bo niestety jedynie tam mamy możliwość się zaopatrywać w drób. Pozdrawiam!^^ P.S. W serialu Orange is the new black, występuje starsza wersja Ciebie!^^
OdpowiedzUsuńJacie wygląda przepysznie. Ja zazwyczaj kroję ciasto na 6 części wkładam do silikonowej muffinki i pakuje tam co popadnie. Ale muszę wypróbować Twój przepis
OdpowiedzUsuńZ chęcią zjadłabym takie danie :)
OdpowiedzUsuńO matko! To musi być przepyszne! Szkoda, że przechodzę na dietę rozdzielną, ale może od czasu do czasu.... jak już nie wytrzymam XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńsuper i pycha, ja wkładałam do takich kieszonek tylko kurczaka ale ze szpinakiem też spróbuję
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuń