środa, 15 czerwca 2016

Czy łatwo przekonać dziecko do diety?

Tego najbardziej się obawiałam... Czy Moja córka zaakceptuję Moją dietę? Czy sam zechce ze mną przejść na zdrowy tryb życia ? Obaw bardzo wiele - stopniowo wprowadzałam Jej posiłki z Mojej diety.Najgorsze jest to jeżeli nie zaakceptuje tych potraw jak pogodzić gotowanie dwóch obiadów ? Obaw cały stos nie wiem po co - już Wam wyjaśniam :)






Bardzo się bałam reakcji córki na Moją dietę. Wiedziałam, że nie mam już innego wyjścia - chory kręgosłup i nadbagaż nie jest dobrym dla niego. Nie wspomnę też o tym, że zbliża się lato i jak wyjść na plażę ... kiedy płaszczyk zimowy nadal mnie opasa. Sama dla siebie chce też zmiany - w końcu jestem mamą, a jakoś wyglądać trzeba.


Mi również było ciężko przejść na dietę potrawy wydawały mi się nie doprawione i bez smaku. Musiało minąć trochę czasu kiedy moje kubki smakowe na nowo poznały smak mięsa, nabiału i warzyw. Ale ku mojemu zdziwieniu Moja córka pokochała dietę bardziej niż Ja -nie mogę się na nią na patrzeć jak rwie się do kuchni, żeby przyrządzić  potrawy. 


W naszym życiu zmiany przychodzą jedna za drugą, ale to może w następnym poście . Ja teraz żyje podejściem dziecka do diety - kochani nie bójmy się reakcji dzieci one są bardzo chętne do eksperymentów  nawet mają więcej entuzjazmu niż My. 


Moją dietę sporządzona przez dietetyków Trizera córka pierwsza przejrzała i stwierdziła, że chce tak jeść- wiadomo dania są na zdjęciach wyeksponowane pięknie podane i bardzo apetyczne :)  Ale skoro córa tak mówi to My tez damy rade, tak było i jest. 


Tylko od paru dni to nie ja siedzę w kuchni tylko moja córka. Kochani nie dawno zaserwowała Mi nie wiem jak to nazwać leczo czy gulasz??? Sami zobaczcie:) Moją zdolniachę - córunia mamuni :)


Żałuje tylko, że nie zrobiłam Wam zdjęć jak sama walczy z krojeniem i przygotowani potraw i oprawianiem piersi z kurczaka. My rodzice zawsze odsuwamy dzieci jak chcą pomóc nam w gotowaniu - nie róbmy tego bo to jest dla nich lepsza frajda jak zabawa na podwórku. Moja kuchareczka w akcji, zaprezentuje wam zdjęcia jak pokroiła składniki i etap końcowy. Do samego końca nie wiedziałam co tworzy - ale ma wyczucie trzeba jej to oddać :) hi hi po mamusi :))

 

Pierwszy etap pokrojenie cukinii i papryki 



Drugi etap krojenie kurczaka i smażenie  



Jak tak teraz patrze to zrobiła to lepiej ode mnie - niestety muszę się do tego przyznać :(


Smażenie piersi i cukinii z dodatkiem ziół jak widać :) 




Tutaj już widzimy wszystkie produkty:)




Na koniec dodała 2 łyżki koncentratu i proszę lepsza zawodnicza od mamy :) U mnie w kuchni rządzą już dwie kobiety - polecam jeżeli macie dzieci w wieku mojej córki - 12 lat. Nie bójcie się im oddać noża są super kucharzami ...




Całe przygotowanie potrawy zajęło jej 40 minut - Nasza dieta sprawia jej frajdę w tym, że sama może ją przyrządzać - akurat to nie jest z przepisu po prostu sama wybrała składniki jakich chciała użyć. A tak naprawdę to najbardziej je lubi.  




Ja przyrządzoną potrawę jadłam bez dodatków, córka jednak woli z ryżem, aaa bo bym zapomniała dodać odkąd w domu odżywiamy się zdrowo, nie używamy żadnych produktów tłustych - śmietany całkowicie wykluczone tylko jogurty naturalne. Teraz smak potraw jest o wiele lepszy niż wcześniej ... Pozdrawiam i polecam działalność dzieci w kuchni :)) Zobaczcie jak nie wiele potrzeba, żeby dzieci chciały jeść zdrowo :))


17 komentarzy:

  1. pyszne danie, nie dziwię się, że córka chętnie zjadła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba będzie przygotować takie danie :) Fajnie mieć takie wsparcie w najblizszych cokolwiek by się nie robiło.
    Kochaną masz córkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie narzekam na moją kobietke bo jest naprawdę super na swoje za uszami jak każdy z nas w jej wieku :) Ale teraz to kuchareczka mamusi :)

      Usuń
  3. Na talerzu pięknie wygląda, ale pewnie jeszcze lepiej smakuje. Moje dziecko trudno jest przekonać nawet do zwykłej kaszy mannej wiec z przejściem na dietę to byłoby nie możliwe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się obawiałam ale jak zauważyłam, że sama się rwie w ogóle nie protestowałam i proszę mają mała kuchareczka :)

      Usuń
  4. Na talerzu pięknie wygląda, ale pewnie jeszcze lepiej smakuje. Moje dziecko trudno jest przekonać nawet do zwykłej kaszy mannej wiec z przejściem na dietę to byłoby nie możliwe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow. Zdolna! :) a przepis na pewno wykorzystam

    OdpowiedzUsuń
  6. smacznie lekko i zdrowo, tylko ryż bym na brązowy zamieniła

    OdpowiedzUsuń
  7. danie wygląda pysznie, nie mam dzieci ale oglądałam je w masterchef i jestem pod wrażeniem , że niektóre radziły sobie w kuchni lepiej ode nie nie mówiąc o używaniu ostrych noży itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córka tez cały czas coś kombinuje w kuchni nawet jak mnie nie ma więc muszę ze spokojem patrzeć jak walczy z nożami i sama jestem w szoku ze ma taki dryg do tego :)

      Usuń